wtorek, 25 sierpnia 2015

Przyjaźń cioci Agi z maszyną do szycia

I na koniec ... po małym remanencie w szafie okazało się, że pozostawało mi sporo różnych materiałowych skrawków.  Powstały dwie takie same - miękkie, choć trochę kanciaste paskowane wyścigówki.


Pozdrawiam
Ps. W ramach przygotowania do urlopu wybieram się na wycieczkę (wirtualną, po Waszych blogach). Jak to mówią "suchy pedalarz" - trzeba pracować nad kondycją :))

15 komentarzy:

  1. ja ja uwielbiam takie uszytki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie uszytki są cudne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne rzeczy uszyłaś:) Dzieciaki na pewno się cieszą, że mają taką twórczą ciocię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super uszytki, Rainbow Dash wymiata :) Uśmiałam się z określenia "suchy pedalarz" - pierwszy raz słyszę, ale na pewno zapamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Suchy pedalarz" to określenie z filmu "U Pana Boga za miedzą" :)) Swoją drogą uwielbiam całą serię za scenerię i właśnie za takie "życiowe mądrości" :)

      Usuń
  5. Rainbow Dash jak malowana, mój synuś bardzo lubi więc i podusia mu się spodobała :) wszystko pięknie igłą wymalowane :) pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne uszytki, z takim workiem sama chętnie pomykałabym na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie wręcz przeciwnie, kiedy były upały śmigałam z nitką aż miło, a teraz jestem ciągle ospała i nie potrafię się do niczego przyłożyć :( Bardzo ładne prace wykonałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne te poduszki ;) A takim woreczkiem to i ja bym nie pogardziła ;) Cudne prace wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam pytanie ;) czy mogłabyś przesłać mi wzór haftu na kucyka pony Rainbow Dash? Moja córka teraz szaleje za kucykami ;) poczta trynittty@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Sliczny Rainbow Dash. Czy moglabym prosic o wzor. Bylabym wdzieczna.

    OdpowiedzUsuń