Zabrałam się za wianki.Pierwszy jasnozielony. Dość spory bo ma średnicę ponad 20 cm.
Kolejne - 2 małe (10 cm) szarozielone.
I teraz sprawa najważniejsza. Jeden z szarozielonych maluchów może trafić do Was - taka przedświąteczna rozdawajka.
Nie trzeba nic udostępniać, nie trzeba zostawać obserwatorem.
Jedyny warunek do spełnienia (gdyby ktoś miał na niego ochotę) - proszę o wyrażenie tego w komentarzu do 4 grudnia br., a potem o ile będą chętni zrobimy losowanie.
A.
sobota, 26 listopada 2016
sobota, 19 listopada 2016
Rozpędzam się ...
Najpierw mój ulubiony wzór z reniferkiem
Tym razem trwale oprawiony w biały ramkotamborek
W tzw. międzyczasie powstały również maleńkie bombki.
A.
Tym razem trwale oprawiony w biały ramkotamborek
W tzw. międzyczasie powstały również maleńkie bombki.
A.
piątek, 11 listopada 2016
Listopad w błękitach
Jednak po kolei ... najpierw zabawa u Ulki.
Wytyczna na listopad: zwierzak, ptak - z wyjątkiem rogaczy (renifer, jeleń itp.)
Na kartce ma się pojawić zwierzątko lub ptaszek, ale kategorycznie nie może to być żaden rogacz :)
Zbliżenie na mały detal - czyli śnieżynkę z kokardką
Skoro już jesteśmy przy błękitach ... to powstała druga zawijana bombka.
Tym razem kontrast pomiędzy kordonkiem, a metaliczną muliną jest większy. Najlepszy efekt połysku widać jednak przy "sztucznym" oświetleniu.
A.
Ps. I jeszcze banerek. Zajrzyjcie tam koniecznie i podziwiajcie jakie cudne rzeczy dziewczyny robią.
Wytyczna na listopad: zwierzak, ptak - z wyjątkiem rogaczy (renifer, jeleń itp.)
Na kartce ma się pojawić zwierzątko lub ptaszek, ale kategorycznie nie może to być żaden rogacz :)
Zbliżenie na mały detal - czyli śnieżynkę z kokardką
Tym razem kontrast pomiędzy kordonkiem, a metaliczną muliną jest większy. Najlepszy efekt połysku widać jednak przy "sztucznym" oświetleniu.
A.
Ps. I jeszcze banerek. Zajrzyjcie tam koniecznie i podziwiajcie jakie cudne rzeczy dziewczyny robią.
środa, 9 listopada 2016
niedziela, 6 listopada 2016
Trzeba się rozwijać, czyli rzecz o zawijaniu
Ula K. autorka bloga Kulskowo - kolorowo, niteczkowo i nie tylko, oraz najlepszy organizator "działań mobilizacyjnych" w zakresie kartek bożonarodzeniowych napisała ostatnio, że trzeba próbować nowych rzeczy i technik, że trzeba się rozwijać :)
I trudno się z koleżanką blogową nie zgodzić więc w ramach tego rozwijania zaczęłam zawijać i oto co z tego zawijania powstało ...
Lecz po kolei... najpierw zakupiłam styropianową kulkę o średnicy 8 cm, następnie wyhaftowałam na lnie wzorek, zaczerpnięty ze starych hafciarskich czasopism francuskojęzycznych (lekko zmodyfikowany). Haft został przyklejony do kulki za pomocą kleju do tkanin i ... zaczęło się zawijanie.
Tuż przy hafcie biała metaliczna mulina firmy Madeira, następnie czerwony kordonek na przemian z czerwoną metaliczną muliną.
Na górze została dołożona kokardka zamocowana przy pomocy szpilki z ozdobną perłową główką i niewidocznym na zdjęciach sznureczkiem do zawieszenia. Takąż samą szpileczkę zamocowałam na dole bombki.
A. vel Świstak
Subskrybuj:
Posty (Atom)